niedziela, 22 października 2017

MOJA LADY JANE - C. HAND, B. ASHTON, J. MEADOWS


Ta książka jest genialna! Powieść historyczna w klimatach YA z wielką dozą humoru.

Gdy byłam młodsza, uwielbiałam serię książkową "Strrraszna historia". Lekka, zabawna i wciągająca forma przedstawiania historii (nawet jeśli nie do końca prawdziwa). Humor autorek przywodzi mi na myśl tamte genialne pozycje.

W powieści mamy ludzi zwykłych i tzw. Ewianów (ludzi posiadających zdolność przemiany w jakieś zwierzę). Jestem pewna, że inspiracją był dla autorek konflikt katolicy-protestanci, który był silny w tamtych czasach. Wyszło im to genialnie. Wszystko było bardzo dobrze przemyślane i nadało historii tej wyjątkowości!

Akcję poznajemy z perspektywy trzech postaci: Jane, Gifforda i króla Edwarda. Każda z postaci jest niesamowicie wykreowana. Tak bardzo polubiłam ich wszystkich (najbardziej Gifforda, dajcie mi takiego chłopaka)!

Książka jest pełna humoru i uroku. Niektóre sceny były tak urocze, że nie mogłam przestać się uśmiechać. Wielokrotnie śmiałam się w głos z żartów i absurdów pojawiających się w powieści. Mam ochotę polecać ją wszystkim, bo w jej przypadku mam wrażenie, że może spodobać się każdemu. Naprawdę nie czekajcie ani chwili i bierzcie się za jej czytanie!

sobota, 21 października 2017

BUNTOWNICZKA Z PUSTYNI - ALWYN HAMILTON


Dzięki tej książce dowiedziałam się czegoś o sobie. Mianowicie, że pustynne klimaty krajów arabskich niestety do mnie nie przemawiają. Z tego też powodu trochę ciężko czytało mi się pierwszą połowę książki. Tzn. od początku lubiłam bohaterów, akcji też nie brakowało, po prostu nie mogłam się wczuć w ten świat ich otaczający.

Mniej więcej w połowie sporo się zmieniło. Wiele rzeczy się zadziało. Jeszcze więcej akcji, zaskoczeń i postaci. Wtedy świat przedstawiony zdecydowanie zaczął do mnie trafiać. A magia, którą autorka początkowo opisywała dość zdawkowo, zaczynała nabierać dla mnie sporo sensu.

Jeśli mowa o bohaterach, to muszę przyznać, że autorka bardzo dobrze ich wykreowała. Nie będę się rozwodzić nad każdym z kolei, bo lepiej osobiście ich poznać czytając. Warto jednak podkreślić, że każdy z nich ma w sobie oryginalny smaczek. Są silni, inteligentni i zabawni. Wielu z nich bardzo polubiłam!

W książce można wyczuć nastrój podobny do innych dystopijnych YA, tyle że akcja dzieje się w zupełnie innym otoczeniu niż zazwyczaj. Podczas czytania moje myśli czasem uciekały w kierunku serii "Czerwona królowa". Myślę, że jest to dobra lektura dla jej fanów.

Zdecydowanie jest to dobry debiut, który warto przeczytać. Ostatecznie okazuje się, że książka ma w sobie coś wyjątkowego i jest tym nie tylko pustynna sceneria.

środa, 11 października 2017

The Perfect Game #1. Rozgrywka - J. Sterling


ONA lubi fantastykę, dystopie i thrillery, a ON mógłby być definicją słowa romans.

ONA nawet nie spogląda na osoby JEGO pokroju, a jednak nie potrafi przestać się uśmiechać nawet na wspomnienie o NIM.

ONA z zasady nienawidzi wszystkiego, co ON sobą reprezentuje, więc dlaczego nie może się od NIEGO oderwać?

ONA ma ochotę postawić go na półce i podziwiać w deszczowe dni, bo ON potrafi rozświetlić najgorszy dzień!

ONA to oczywiście ja, a ON to wspaniała książka: The Perfect Game #1. Rozgrywka!

Nie czytam romansów. Gardzę erotykami. A jednak pokochałam tę książkę, którą można podciągnąć pod erotyk młodzieżowy (mamy tutaj kilka scen seksu, więc myślę, że to książka dla 16+).

Od pierwszej strony byłam lekko sceptyczna co do treści, bo z daleka widać co się święci, ale jednocześnie byłam zaczarowana i nie mogłam się oderwać. Autorka tworzy książkę, która ekscytuje, wywołuje banana na twarzy i po prostu czaruje. To mogłaby być prawdziwa historia. Nie ma tutaj smoków, czarów i okropnych czarnych charakterów. Ale jednak jest MAGIA! I ona wciąga jak odkurzacz, którego nawet nie chciałam kupować!

Jack wydaje się takim typowym playboyem. Utalentowany baseballista, każda dziewczyna na niego leci. Mimo tego jest bardzo czarujący i zabawny. Czytając, stawałam się chyba jedną z jego groupie! Totalnie można się w nim zakochać.

Cassie jest świetna. Nie jest pustą lalą, tylko dziewczyną-petardą. Sprawia, że lektura jest przyjemniejsza, bo po prostu jest fajną dziewczyną, z którą mogłabym się kumplować. Może nawet nią być. Jest silna i inteligenta.

Bardzo podoba mi się to, jak autorka fajnie wplata baseball i fotografię w swoją historię. Książka jest nie tylko o miłości między ludźmi, ale też o miłości do swoich pasji!

Książka jest stosunkowo przewidywalna, ale jest też bardzo dobra (w kryterium swego gatunku). Są zwroty akcji, są urocze momenty i jest ten czynnik wywołujący w czytelniku ekscytację.

Ja serio nie jestem fanką takiej literatury, a jednak bardzo mnie wciągnęło i zdecydowanie ją polecam! Czuję się, jakbym porzucała swoje zasady czytelnicze, ale naprawdę bardzo polecam!

---
Książkę przedpremierowo mogłam przeczytać dzięki stronie CzytamPierwszy.pl :)


niedziela, 8 października 2017

PASAŻERKA - ALEXANDRA BRACKEN



Podróż w czasie, w celu odnalezienia pewnego artefaktu. Wpływowa rodzina, magia muzyki, miłość, piraci i czas.

Pasażerka okazała się wspaniałą lekturą. Czytało się lekko, a od historii nie szło się oderwać. Wskoczymy na piracki okręt, w sam środek II Wojny Światowej albo razem z bohaterami przemierzać będziemy piaski pustyni czy głęboką dżunglę. Autorka bardzo dobrze wykreowała różne, zupełnie inne od siebie, tła historyczne. A podróżowanie poprzez nie, jest wspaniałą przygodą. Podróże w czasie są tematem dość skomplikowanym, a jednocześnie ogromnie fascynującym. Myślę, że autorka poradziła sobie z wytłumaczeniem swojej wizji tych podróży, nie tworząc przy tym żadnych logicznych błędów.

Kiedy byłam młodsza, moim marzeniem było zostać kobietą — piratem. Nie może więc dziwić fakt, że bardzo polubiłam XVIII-wiecznego pirata Nicholasa. To bardzo silna, ciepła i mądra postać. Niestety towarzyszy mu również bagaż rasizmu i odrzucenia z powodu jego ciemnej skóry. Również Etta okazała się dla mnie bohaterką godną sympatii. Dziewczyna żyjąca muzyką. Nieśmiała i dość samotna, jednak w porównaniu do chłopaka z XVIII wieku wydaje się aż nader otwarta (chociaż pewnie każda dziewczyna z naszych czasów jawiłaby się w taki sposób w tamtych czasach). Etta zostaje rzucona na głęboką wodę, ale okazuje się silną i interesującą postacią.

Wątek Etty przypomina mi Clary z Darów Anioła. Obie mieszkają z mamą, ukrywającą jakiś sekret. Z czasem dziewczyna wpada w sam środek świata, przed którym ukrywała się jej matka. I o ile dalsza część obu historii jest zupełnie inna, to jeśli ktoś lubi właśnie taki wątek tajemnicy rodzinnej, to jest to zdecydowanie książka dla niego.

Nie zabraknie tutaj emocji i walki z czasem (i to właściwie dosłownej). Zdecydowanie polecam i nie mogę się doczekać kontynuacji!

---
Książkę mogłam przeczytać dzięki stronie CzytamPierwszy.pl :)