niedziela, 14 lutego 2021

Nostalgia

W.I.T.C.H. było dla mnie najważniejsze w życiu. Później lubiłam inne rzeczy, ale to było właśnie TYM CZYMŚ NAJ!

Okazało się, że Egmont będzie wydawał komiksy ponownie i to strasznie mnie podjarało. Uruchomiło to też bardzo dużo nostalgii.

Blogi, znajomości, gazetki - to wszystko dawno przeminęło. Gdy "blog.onet.pl" poszedł w zapomnienie, zabrał ze sobą te wszystkie blogi, których "ruiny" można jeszcze zobaczyć w archiwum Internetu. Od czasu do czasu gdzieś tam pomyślę sobie o Witch, ale teraz to się zrobiło bardzo intensywne przez to wznowienie.

Dzisiaj jak widziałam kolekcję tej dziewczyny z Czech, to pojawiło się we mnie troszkę rozczarowania, że ja tak wiele rzeczy wyrzuciłam.

Wiem, że za jakiś czas ta nostalgia jakby lekko wygaśnie i nie będzie to już problem, ale teraz mam takie uczucie, że trochę żałuję, że zawsze wszystko tak łatwo wyrzucam. Gdybym tylko miałam gdzie to trzymać, wyrzuciłam to głównie z powodu braku miejsca.

Nie mam nawet jakiś zdjęć mnie i kolekcji. To chociaż byłoby cudne. Ale to wszystko było za dawno...

Nadal mam większość gazetek, domówiłam dzisiaj kilka książek, żeby mieć większość powieści, które chcę.

Księga 1 Witch, która ma wyjść w kwietniu już zamówiona w przedsprzedaży i nie mogę się doczekać! Mam tylko nadzieję, że wydadzą wszystkie komiksy do samego końca, bo ich nigdy nie czytałam.

Cieszy mnie, że to wydanie w twardej oprawie i prawie 400 stron - będzie na pewno cudnie wyglądać na półce!

Chyba w tej nostalgii najbardziej mnie smuci, że już nie będzie czegoś takiego jak kiedyś. Regularne chodzenie do kiosku, kupowanie gazetek i taka ekscytacja i radość za każdym razem. Tak głęboko je kochałam, ale też te uczucia mogę tylko wspominać. Jestem dorosła, jestem inna i takie czasy jak prawie 20-10 lat temu to już nigdy nie będą, bo świat za bardzo się zmienił. Często mnie to smuci.

Ogólnie szkoda, że nie mam wszystkich numerów, ale później już nie kupowałam, bo miałam się za dorosłą (no w sumie byłam) i też nie miałam prawie kasy na nic...

Gdyby gazetka się pojawiła. Nawet kilka jakiś marnych numerów, to bym chyba się popłakała. Nie ważne, że byłyby jakieś artykuły dla dzieci, ale sam fakt! Chociaż to się raczej nie wydarzy...

Ahh, moje W.I.T.C.H. ♥


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz